Wytrawne placki ziemniaczane z łososiem i kawiorem

Zawsze, gdy zasiadamy do placków ziemniaczanych, stół dzieli na się na dwie części- tych, którzy jedzą placki na słodko ze śmietaną i cukrem oraz tych, którzy zajadają się nimi na słono. Ja i moja córka należymy do tych drugich - jeśli placki ziemniaczane, to tylko z łososiem i kawiorem. Oczywiście te na słodko też nie są najgorsze ;) ale wróćmy do tematu.

Dzisiaj placki w wersji słonej z wędzonym łososiem i kawiorem.

Składniki:

- 10 ziemniaków

- sól

- 1-2 jajka

- śmietana 18 % lub gęsty jogurt

- ulubiony olej do smażenia 

- mały słoiczek czerwonego kawioru

- 1/2 cytryny

- koperek do dekoracji

- 15 dag plasterków wędzonego łososia

Przygotowanie:

Ziemniaki obieramy, myjemy, ucieramy na tarce o grubych oczkach. Mieszamy z jednym jajkiem, przyprawiamy solą do smaku.
NIE DODAJEMY MĄKI !!!

Śmietanę lub jogurt mieszamy z sokiem z cytryny i kawiorem. Na patelni rozgrzewamy olej. Łyżką nabieramy po porcji masy tartych ziemniaków i kładziemy płasko na oleju, formując placuszki. Smażymy z obu stron na złoty kolor. Upieczone placki układamy na ręcznikach papierowych by odsączyć nadmiar tłuszczu.

Podając plasterek łososia układamy na gorącym placuszku a na nim łyżkę gęstej śmietany z kawiorem i sokiem z cytryny. Całość dekorujemy koperkiem. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe.

Dlaczego bez mąki? Ziemniaki mają wystarczającą ilość skrobi, po co dodawać jej jeszcze więcej? Placki na mące idą nam w boczki, a te bez mąki są przepyszne. Jajko scala nam placuszek idealnie, sól nadaje odpowiedniego smaku. Raz tak zrobione placki i na zawsze zakochasz się w tym sposobie!

Cantuccini (inaczej: Biscotti) czyli Ciasteczka Włoskie

Ciasteczka stanowią doskonała przekąskę do kawy czy wina, są bardzo chrupiące i aromatyczne. Podaję tu przepis na dodatek z mieszanki keksowej, ale kombinacjom, w jakich można je przygotować nie ma końca – praktycznie pasuje tutaj wszystko. Przygotowuje się je, nie licząc czasu pieczenia, krócej niż 10 minut. Wraca się do nich często. Mój mąż nazywa je ciasteczkami „coś z niczego” i nie muszę pisać, że je wprost uwielbia!

Składniki:

200 gram mąki pszennej

1 jajko

szczypta soli

2 łyżki cukru (najlepiej brązowego)

1 opakowanie cukru wanilinowego

1 łyżka proszku do pieczenia

około 70 gram mieszanki keksowej
wiórki czekolady (np. 1/2 op. posypki)

Sposób przygotowania:

Do miski wbijamy jajko, dodajemy cukier i cukier wanilinowy, sól, a następnie roztrzepujemy wszystko za pomocą widelca przez około minutę. Do masy dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, czekoladę i mieszankę keksową. Wszystko razem wyrabiamy, aż ciasto będzie na tyle zwarte, by uformować  z niego rulon o średnicy 3-4 cm. Tak przygotowane ciasto pieczemy ok. 20-25 minut w 160 stopniach Celcjusza.

Następnie wyciągamy ciasto i lekko ostudzamy, za pomocą ostrego noża kroimy kruche ciasto w 1-2 cm paski, inaczej mówiąc na kromki. Mnie trochę popękały, ponieważ nie poczekałam aż odpowiednio przestygną, ale wszyscy czekali za czymś słodkim do kawy! Działałam pod presja ha ha!

Wróćmy do naszego wypieku....Powstaną podłużne ciasteczka, które ponownie układamy na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celcjusza przez 6 minut z każdej strony (lub do momentu, gdy uznamy, że są dostatecznie wysuszone).

Po całkowitym ostygnięciu Cantuccini można przechowywać w szczelnie zamkniętych puszkach, woreczkach lub słoikach i podawać na wypadek niespodziewanych gości lub do porannej kawy. Poniżej przykładowa propozycja przechowywania (zdjęcie z Internetu):

Pysznie wyglądają!

Sezonowo - szparagi w szynce szwarcwaldzkiej

Składniki:

20 zielonych szparagów (najlepiej cienkich)
1 łyżka oliwy z oliwek
20 plasterków szynki szwarcwaldzkiej lub innej szynki suszonej
parmezan lub inny ser
listki świeżej kolendry
ulubione pieczywo

Sos balsamiczny:

6 łyżek octu balsamicznego
5 łyżek oliwy z oliwek
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka zmielonego czarnego pieprzu

Przygotowanie:

Szparagi najpierw czyścimy. Łodygi obieramy na 3/4 wysokości od dołu, płuczemy i suszymy papierowym ręcznikiem. Każdy szparag osobno smarujemy oliwą z oliwek i zawijamy w plasterek szynki szwarcwaldzkiej.

Tak przygotowane układamy na grillu lub patelni i  pieczemy przez około 15 minut obracając od czasu do czasu, aż szynka zrumieni się a szparagi będą chrupiące. W początkowej fazie można przykryć szparagi, by lekko zmiękły, ale nie należy ich trzymać cały czas pod przykryciem. Odsłonięte przez większą część pieczenia staną się chrupiące a szynka nabierze pięknego koloru i aromatu. 

W międzyczasie zcieramy ser na tarce i przygotowujemy sos balsamiczny łącząc wszystkie jego składniki. Szparagi kładziemy na talerzach, polewamy sosem i posypujemy tartym parmezanem i kolendrą. Najlepiej smakuje ze świeżym pieczywem. 

Jak zaciekawić daniem dzieci? Podać szparagi, sos i tarty parmezan oddzielnie, zachęcić dzieciaki do maczania szparagów w sosie balsamicznym a następnie w tartym parmezanie. Zabawa gwarantowana! 

Gotowe!

Przepis jest również aktualny dla szparagów białych. Polecam cienkie i dokładnie obrane ;) Tylko takie są  wg mnie najsmaczniejsze, chrupiące i nie ciągną "nitek". Smacznego! 

Libańska sałatka tabbouleh (tabule)

Składniki:

250 g kaszy kuskus (1 op.)

sok z 6-8 cytryn

6 łyżek oliwy z oliwek

2 pomidory

2 papryki czerwone

2 zielone ogórki

1 mała czerwona cebula

pęczek zielonej pietruszki

2-3 gałązki świeżej mięty

szczypta  soli (do smaku)

Sposób przygotowania:

Kaszę kuskus zalewamy sokiem z cytryn i odstawiamy, by pięknie nasiąknęła i spulchniała. Sparzone pomidory obieramy ze skórki, wyrzucamy nasiona. Z papryk wyrzucamy gniazda i pestki. Wszystkie składniki siekamy BARDZO drobno i wraz z oliwą i solą do smaku mieszamy z kaszą. Odstawiamy do lodówki na kilka godzin.

Podawać schłodzone prosto z lodówki. Pycha!